napisał/a: rusalka85 2016-07-03 16:41 Jesteśmy małżeństwem od pięciu lat, mamy dwójkę dzieci ( czteroletnią córkę i rocznego syna) i tylko tyle nas łączy...Z każdym dniem jest coraz gorzej. Nie mogę patrzeć na tego człowieka. W ogóle o siebie nie dba, ma ponad 20kg nadwagi, bez przerwy po domu chodzi w rozciągniętych, starych spodenkach i z wywalonym brzuchem. Jeśli nie jest w pracy, to śpi albo siedzi przed telewizorem. Wieczory spędza z kolegami na piwie. Często mówi, że idzie na jedno piwo, a wraca nad ranem. Potem gdzieś tam próbuje mnie przeprosić, chce przytulić, a ja już mam dość, nawet nie chce, żeby mnie dotykał. Nikt nie wie, co się u nas dzieje, wszyscy myślą, że jesteśmy zgodnym małżeństwem, ale ja jestem z nim tylko ze względu na dzieci. Chociaż coraz częściej myślę o rozwodzie...Jestem młoda, mam 31lat, nie chcę tak spędzić reszty życia... napisał/a: magdacxz 2016-07-04 14:11 Myślę, że kluczową rolę odgrywa tu nie brak miłości, a jego odpychający wygląd i zachowanie. Zastanów się za co go pokochałaś przed ślubem i dlaczego ten ślub wzięłaś. Nie myśl o rozwodzie, a raczej pomyśl co sie stało, że sie tak zachowuje. Możliwe, że ty również zmieniłaś się, a może po prostu jest zmęczony pracą i jedyne czego pragnie to raz za czas wyrwać się gdzieś na chwilę aby po prostu odpocząć. Nie masz czasem tak, że też chciałabyś mieć chwilę dla siebie? Proponuje najpierw szczerą rozmowę z mężem na ten temat, zebys wiedziała co go boli i czym spowodowane i może po prostu czasem gdzieś razem wyjdźcie, spędźcie czas we dwoje ew razem zacznijcie uprawiać jakiś sport, może to go zmotywuje do działania. napisał/a: rusalka85 2016-07-04 16:53 Raczej nie sądzę, żeby w czasie trzytygodniowego urlopu był zmęczony pracą. Ja nie kładę się spać, kiedy jestem zmęczona, bo też pracuję, a wszystkie domowe obowiązki, zakupy i opieka nad dziećmi spoczywają na moich barkach. Już znudziłam się jego przeprosinami, obietnicami bez pokrycia i ciągłym brakiem czasu dla mnie i dla dzieci. Nic nas nie łączy, nic. napisał/a: Becia88 2016-07-17 16:18 to może faktycznie nie ma sensu dalszy związek. napisał/a: lolita_21 2016-10-27 15:21 strasznie to smutne co piszesz, a moze jakas terapia dla par? skoro przeprasza to znaczy ze mu zalezy, moze by sie dał namówic napisał/a: borsunio 2016-11-14 18:15 nie powiem nic odkrywczego ale chyba musisz rozważyć czy ważniejsze jest dobro dzieci, czy twoje. Pytanie tylko, czy trwanie w takim małżeństwie ma sens i czy dzieci nie widzą, że między Wami jest źle i nie wyjdą na tym gorzej, niż gdybyście się W SZACUNKU rozstali? napisał/a: Becia88 2017-05-15 15:56 ja bym mu powiedziała dokładne to, co napisałaś. Dokładnie w takich słowach i kazałabym mu sie ogarnąć.
Isabel Allende: Robiłam już tak w poprzednich swoich powieściach – w „Domu duchów", „Miłości i cieniach" czy w „Ewie Lunie". Jeśli powieść nie jest historyczna i nie trzeba określić dokładnie, że dzieje się na Haiti lub podczas gorączki złota w Kalifornii, to staram się uczynić miejsca, o których piszę, bardziej uniwersalnymi – to daje opowieści więcej powietrza.
Mężczyzna nie stara się już zaskakiwać i zdobywać kobiety, ponieważ jest już jego. Kobieta nie ma wystarczającej uwagi, ale jest pełna zmartwień w domu, a ona sama zapomina o uroku swojego mężczyzny. Stopniowo zaczynają się małżonkowie spędzają mniej czasu razem, mniej zainteresowani sobąpraktycznie się nie komunikują
Nie kocham swojego męża :( . Mój mąż to dobry człowiek, bardzo mnie kocha i nasze dziecko. Nie wiem jak to opisać- nie czuję i nigdy nie czułam chemii do męża, nie pociąga mnie fizycznie, unikam seksu z nim, gdy wyjeżdżam nigdy za nim nie tęsknię Przez te 3 lata cały czas sobie wmawiałam, że z każdym facetem po jakimś
Nie chcę już więcej być centrum swojego życia. Panie, Ty przejmij kierowanie. Uczyń, abym pragnął i robił to, co Ty chcesz. Powierzam Ci całego siebie. Chcę być Twój, tylko Twój i niczyj więcej. Ogłaszam Cię Panem mojego życia, moim jedynym Panem.
Kiedy mnie pyta czy go kocham, to nie jestem w stanie nic odpowiedzieć. Nie patrzę już tymi samymi oczami na męża. Nie tęsknię gdy go nie ma. Niewiele interesowałam się jego sprawami i problemami. Przestaliśmy od jakiegoś pół roku kochać się ze sobą. Ponieważ nie czułam niczego.. i nie umiem się przełamać, aby tak było.
pyDKJ3. 298 77 421 44 325 185 85 62 44
nie kocham już swojego męża